W Sandomierzu

Siała baba mak, nie wiedziała jak. Dziadek wiedział, nie powiedział,a to było TAK! Byłyśmy w odwiedzinach u naszych wspaniałych koleżanek Amazonek w Sandomierzu, to jakby inaczej w rewanżu. One były u nas w Łodzi. Jak zwykle były uściski, buziaki i zwiedzanie urokliwych miejsc Łodzi.